MECZE SPARINGOWE

BROŃ RADOM - Nida Pińczów 1:0 (1:0)

Dziś na sztucznym boisku nasza drużyna pokonała II ligową Nidę Pińczów 1:0 (1:0). Bramkę jak się później okazało zwycięską, zdobył już w 3 minucie spotkania Michał Kocoń. Wynik mógł być jeszcze wyższy, w drugiej połowie dwukrotnie w poprzeczkę trafił Robert Rogala.

Broń: I połowa:
Młodziński - Ziętek, W. Kupiec, Jarząbek, Kociński - Doliński, Sałek, Cieślik, Kościelniak - P. Kocoń, M. Kocoń.

II połowa:
Kędzierski - Trojanowski, Lewandowski, Jarząbek, Kociński - Grymuła, Banaszkiewicz, Cichawa, Dziubiński - Rogala, Drachal.

BROŃ RADOM - Mazowsze Grójec 3:1 (2:0)

3"- Grymuła 1:0
29"- Doliński 2:0
68"- Cichawa 3:0
72"- Hrycajewski 3:1

Broń I połowa: Młodziński - Ziętek, Jarząbek, W. Kupiec, Kociński, Doliński, Banaszkiewicz, Cieślik, Sałek, Grymuła, M. Kocon.
Broń II połowa: Molęda - Trojanowski, Lewandowski, Kościelniak, Jarząbek, Cichawa, Sałek, Jędrzejewski, Dziubiński, Drachal, Rogala.

moze by to ktos sprostował???

mówisz i masz Cool

TYM RAZEM BEZ BRAMEK

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

W kontrolnym meczu Broń Radom - Wulkan Zakrzew, żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramek. Mimo tego szkoleniowcy byli zadowoleni z postawy swoich podopiecznych. Piłkarzy chwalili zwłaszcza za ambitną postawę.

Trudno nie przyznać racji szkoleniowcom, z drugiej strony sytuacji podbramkowych, i to zarówno z jednej, jak i drugiej strony było jak na lekarstwo w tym meczu. Jarosław Czupryn wytłumaczył to w bardzo prosty sposób. - Oczywiście, widać że brakuje nam ogrania, czucia piłki. Ale to efekt tego, że na razie, poza sparingami, wszystkie zajęcia odbywamy w hali. W podobnym tonie występ swoich podopiecznych podsumował również Artur Kupiec. - Sytuacji podbramkowych istotnie było mało, uważam że na obecnym etapie przygotowań zespół nie zagrał źle.

Tak samo jak poprzednich sparingach Artur Kupiec zastosował ten sam manewr. Po przerwie całkowicie wymienił skład. W kadrze Bronie nie dostrzegliśmy żadnego z nowych piłkarzy. Tymczasem w ekipie z Zakrzewa zagrali m.in. Tomasz Borkowski (ostatni Pogoń Staszów) i Sebastian Stąpor (Orzeł Wierzbica).

BROŃ RADOM - WULKAN ZAKRZEW 0:0
Broń: (I POŁOWA): Kędzierski (30. Młodziński) - Trojanowski, W. Kupiec,Jarząbek, Jędrzejewski, D. Grymuła, Dziubiński, Sałek, Cichawa, Drachal, Rogala.
(II POŁOWA): Młodziński (60. Molęda) - Ziętek, Lewandowski, Kociński, Kościelniak, Doliński (50. Drachal), Cieślik, Banaszkiewicz, Chudziński, P. Kocon, M. Kocon.
Wulkan:Borkowski - Ziółek, Izdebski,Jackowski, Senator, Stępniewski, Serafin, Ryszewski, K. Pysiak, Stańczykowski, Turczyk oraz Grymuła, S. Stąpor, Skorupa, Starzyński, Rzechowski, Kurowski, B. Kapusta, Siara.

Autor: MON
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Foto: [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

Dolińskiego czeka trzy tygodnie przerwy

We wczorajszym sparingu Broni Radom Michał Doliński odniósł groźnie wyglądającą kontuzję. Zawodnik będzie pauzował zaledwie trzy tygodnie, choć mogło skończyć się na dłuższej przerwie.

Podczas meczu koledzy z drużyny pomogli Dolińskiemu w opuszczeniu boiska, a także w udaniu się do szatni, ponieważ zawodnik nie mógł tego zrobić o własnych siłach. Dzisiejsze badanie USG wykazało, że pomocnik ekipy z Plant ma naderwany przyczep boczny w lewym kolanie. - Uraz nie jest tak groźny, jak na to wyglądało - powiedział portalowi RadomSport.pl trener Artur Kupiec.

W Broni na prawej pomocy, czyli tam, gdzie Doliński czuje się najlepiej, mogą występować Daniel Grymuła oraz Andrzej Drachal, więc drużyna powinna sobie poradzić bez niego w sparingach przez rundą wiosenną. - Cały czas liczę na tego zawodnika. Sprowadziłem go po to, żeby grał. Na ligę będzie gotowy - stwierdził z nadzieją Kupiec.

Michał Doliński trafił na Narutowicza 9 z Pilicy Białobrzegi, gdzie w tym sezonie zdobył sześć goli w lidze. Jak dotąd w trzech meczach towarzyskich, w których łącznie grał przez około 95 minut, raz znalazł drogę to siatki rywala

Źródło: RadomSport.pl

TRZY BRAMKI PIŁKARZY BRONI

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

W meczu sparingowym zespół radomskiej Broni pokonał rezerwy Korony Kielce. Nie licząc pierwszych 20 minut, był to najlepszy dotąd mecz sparingowy podopiecznych Artura Kupca. Pierwszą z bramek zdobył Patryk Wajszczuk, zawodnik Szydłowianki Szydłowiec, który rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej w Radomiu, ale później ... słuch o nim zaginął.

Kielczanie pierwsi zaatakowali i oddali dwa groźne strzały, które Paweł Młodziński bez większego problemu wyłapał. Pierwszą dogodną okazję Broń stworzyła sobie w 23 min. Po akcji braci Koconów, Michał nieco spóźnił się z interwencją, bo mógł wpakować piłkę do siatki. W 35 min Emil Jędrzejewski był faulowany w polu karnym. Jedenastkę wykonywał Marcin Cieślik. Jego strzał bramkarz Korony wybił na słupek, ale dobitka Patryka Wajszczuka doszła do celu. Testowany pomocnik Szydłowianki Szydłowiec grał przez 60 min i zaprezentował się dość pozytywnie. Chwilę później ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Krzysztof Banaszkiewicz, piłka przeszła tuż obok słupka.

Po zmianie stron Broń złapała odpowiedni rytm gry i zaczęła grać bardzo dobrze. W 67 min po asyście Roberta Rogali, Arkadiusz Chudziński celnie trafił do bramki. W 80 min Piotr Cichawa popisał się bardzo piękną bramką. Z odległości 22 metrów mocnym strzałem z rzutu wolnego, trafił idealnie obok słupka i było 3:0. W ostatnich minutach rezerwy Korony po błędzie obrońców Broni, zdobyły honorowego gola.

BROŃ RADOM - KORONA II KIELCE 3:1 (1:0).
Bramki: Wajszczuk 22, Chudziński 69, Cichawa 80 - Malinowski 86.
Broń: Młodziński - Trojanowski, W. Kupiec, Jarząbek, Jędrzejewski, Wajszczuk, Sałek, Cieślik, Grymuła, P. Kocon, M. Kocon oraz Kędzierski, Lewandowski, Ziętek, Kociński, Dziubiński, Chudziński, Kościelniak, Drachal, Cichawa, Rogala.

Źródła: bronradom.pl/sportradom.pl
Foto: [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.

BROŃ RADOM - Zwolenianka Zwoleń 1:0 (0:0).

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wynikiem 1:0 zakończył się mecz sparingowy Broni ze Zwolenianką. W końcówce gola dla Broni z ponad 20 metrów strzelił Piotr Cichawa.

Broń I połowa: Kędzierski, Kupiec W., Lewandowski, Trojanowski, Jędrzejewski, Sałek, Banaszkiewicz, Wojszczuk, Chudziński, Kocoń P., Rogala.

Broń II połowa: Molęda, Ziętek, Lewandowski (70 W. Gorczyca), Kociński, Kościelniak, Grymuła, Drachal, Dziubiński, Cieślik, Cichawa, Kocoń M.

Zwolenianka: Stawiarski - Janakowski, Markiewicz, Marszałek, Kopeć, Potent, Chmielewski, Stypiński, Czaplarski, Godlewski, Ruszkowski oraz Kapusta, Tkaczyk, Pawliński, Drab, Sztobryn, Brodecki, Seremak.

Ekipa ze Zwolenia zaprezentowała się bardzo solidnie. Szczególnie w pierwszej połowie goście mieli bardziej klarowne sytuacje. Dwukrotnie Wojciech Kędzierski wychodził zwycięsko z pojedynków sam na sam z Piotrem Godlewskim. Pierwszy groźny strzał dla Broni oddał w 20 min Paweł Kocon. W 35 min Emil Jędrzejewski próbował lobować bramkarza Zwolenianki, ale piłkę sprzed linii bramkowej wybili defensorzy gości. Pod koniec pierwszej połowie drużyna ze Zwolenia miała dogodną okazję w postaci rzutu wolnego, ale nie potrafiła go skutecznie rozegrać.
Po przerwie Broń grała znacznie lepiej. Dobre sytuacje do strzelenia gola mieli Andrzej Drachal i Daniel Grymuła. W 87 min Piotr Cichawa zdecydował się na strzał z okolic 20 metra i piłka wpadła pod poprzeczkę.
Ciekawostką jest również fakt, że od 70 min na boisku pojawił się Wojciech Gorczyca, wychowanek Broni z rocznika 1993.
Następny sparing Broń zagra z 4-ligowym KS Paradyż w sobotę o godzinie 11.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Jako ciekawostkę dodam, że przed meczem drużyna Broni mogła cieszyć się z pucharu przyznanego najlepszej drużynie w regionie radomskim w 2008 roku, a wraz z naszymi piłkarzami z pucharu cieszył się obecny trener Zwolenianki - Paweł Potent, który swoimi występami i ładnymi bramkami dla naszego zespołu w pierwszej połowie 2008 roku przyczynił się do zdobycie tego zaszczytnego trofeum.
Szkoda, że UM nie zdecydował się na wybór najpiękniejszej bramki roku 2008, bo wtedy Paweł Potent za bramkę zdobytą z Pilicą Białobrzegi nie miał by problemów ze zwycięstwem.

Pozdrawiam.

Broń Radom - KS Paradyż 8:1 (5:1).

W kolejnym sparingowym meczu Broń rozgromiła czwartą drużynę, IV ligi łódzkiej. W pierwszych 20 minutach nic nie zapowiadało takiego wyniki.

1:0 M. Kocon 2,
1:1 Koćmin 9 z karnego,
2:1 M. Kocon 21 z karnego,
3:1 Wajszczuk 22,
4:1 M. Kocon 36,
5:1 P. Kocon 39,
6:1 Chudziński 53,
7:1 Chudziński 80,
8:1 Dziubiński 88.

Broń I połowa: Kędzierski - Trojanowski, W. Kupiec, Kociński, Jędrzejewski, Ziętek, Cichawa, Sałek, P. Kocon, Wajszczuk, M. Kocon
Broń II połowa: Molęda - Grymuła, Kociński, Lewandowski, Kościelniak, Drachal, Banaszkiewicz, Cieślik, Dziubiński, Chudziński, Rogala.

Najważniejsze, że ten mecz doszedł do skutku. Jeszcze godzinę przed pierwszym gwizdkiem, sztuczna nawierzchnia pokryta była grubą warstwą śniegu. Traktorek marki „Lamborgini" i jego operator szybko doprowadzili boisko do stanu używalności.
Już w 2 min Michał Kocon wykorzystał błąd defensorów z Paradyża i z bliska trafił do siatki. Przez kolejne 15 minut Broń grała bardzo słabo. Straciła gola po rzucie karnym i nie mogła wyjść z własnej połowy. W 21 min po faulu na Wojtku Kupcu sędzia podyktował rzut karny i od tego momentu Broń rządziła na boisku. Chwilę później testowany Patryk Wajszczuk sprytnie przelobował bramkarza i było już 3:1. W 36 min najlepszy w pierwszej połowie na boisku Michał Kocon zdobył swojego trzeciego gola. Chwilę później jego młodszy brat Paweł wykorzystał błąd bramkarza gości i trafił z ostrego kąta do pustej siatki.
Po przerwie gra była jeszcze lepsza. Dwa ładne gole zdobył Arek Chudziński, a ostatnie trafienie dołożył najmłodszy na boisku Adrian Dziubiński.
W międzyczasie na pustą bramkę strzelał Robert Rogala, ale zrobił to za lekko i obrońcy wybili piłkę z linii bramkowej.
Warto dodać, że od 70 min Broń grała w „10", gdy czerwoną kartkę dostał Arek Kościelniak. Kilka minut później szanse się wyrównały, bo zawodnik gości musiał opuścić boisko. Trzeba pochwalić dzisiejsze sędziowanie. Młody arbiter podyktował dwa rzuty karne, pokazał dwie czerwone kartki, a na zmrożonym i zaśnieżonym boisku nie pozwolił drużynom na brutalność.

źródło: bronradom.pl

łądnie ładnie..

Patryk Wajszczuk. co o nim sadzicie?? wkoncu strzelil pare bramek dla naszego zespolu !!

brać go i tyle Smile

BROŃ RADOM - STAL KRAŚNIK 3:1 (3:0)
Bramki: Ławryszyn (14. - samobójczy), Wajszczuk (25.), M. Kocon (45.) - Iwanowicz (88.).

Broń: I połowa: Młodziński - Trojanowski, Lewandowski, W. Kupiec, Jędrzejewski (Kościelniak) - Grymuła, Cieślik, Sałek, P. Kocon, Wajszczuk - M. Kocon.
Broń:II połowa:Kędzierski - Ziętek, Lewandowski (Gorczyca), Kociński, Kościelniak - Drachal, Cichawa, Banaszkiewicz, Dziubiński, Chudziński - Rogala.

Trwa świetna passa radomskiej Broni w meczach sparingowych. Podopieczni Artura Kupca tym razem pokonali przedstawiciela grupy lubelskiej Stal Kraśnik 3:1.

W pierwszej połowie klub z Plant przeważał na boisku, co udokumentował trzema strzelonymi golami. Lepszą grę gospodarzy pochwalił trener Stali Kraśnik Wojciech Stopa. - Broń grała szybciej, piłkarze wymieniali prostopadłe podania. My popełnialiśmy dużo błędów w obronie - stwierdził.

Na niecały kwadrans przed upływem pierwszych 45 minut Emil Jędrzejewski zderzył się z jednym z zawodników Stali. Jędrzejewskiego po chwili zastąpił Arkadiusz Kościelniak. Sam poszkodowany nie będzie musiał długo pauzować. Doznał niegroźnego stłuczenia kostki.

Druga część gry była wyrównana. Dopiero pod sam koniec spotkania Stal zdołała znaleźć drogę do bramki strzeżonej przez Wojciecha Kędzierskiego.

Szkoleniowiec gości nie był zadowolony z postawy sędziny liniowej, która jego zdaniem podejmowała błędne decyzje. - Trzeci gol dla Broni padł po ewidentnym spalonym. W kilku sytuacjach sędzina mogła zachować się lepiej - powiedział.

Po raz drugi w barwach seniorskiej ekipy z Narutowicza 9 wystąpił 16-letni Wojciech Gorczyca. Wcześniej ten młody obrońca zaprezentował się w sparingu ze Zwolenianką Zwoleń, po którym Artur Kupiec go chwalił. - Dziś Wojtek popełnił jeden błąd, który zakończył się golem. Z jego szkoleniowcem podjęliśmy decyzję, że będzie odbywał treningi z pierwszym zespołem. Mamy kłopot ze środkowymi obrońcami - wyjawił trener.

źródło; radomsport.pl

BROŃ RADOM - MSZCZONOWIANKA MSZCZONÓW 1:0 (0:0).
Bramka: Drachal 67.
Broń: Młodziński (65. Molęda) - Trojanowski (71. Ziętek), W. Kupiec, Lewandowski, Jędrzejewski (67. Kościelniak), Grymuła (46. Chudziński), . Kocon (78. Kociński), Cieślik (65. Banaszkiewicz), Sałek, Wajszczuk, M. Kocon (60. Drachal.)

Losy rozegranego na boisku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu meczu sparingowego Broni z Mszczonowianką Mszczonów rozstrzygnęły się drugiej połowie. W 67 min. Patryk Wajszczuk dośrodkował na pole karne. Jeden z obrońców gości tak jednak niefortunnie interweniował, że piłka spadła pod nogi Andrzeja Drachala. Napastnik radomskiego zespołu nie zmarnował takiego prezentu.

Tym razem Artur Kupiec nie wystawił już niemal dwóch oddzielnych składów. W sumie na zaprezentowało się osiemnastu zawodników. - Rogala, Cichawa, Kędzierski tym razem mieli wolne. Dziubiński jest chory, natomiast Doliński dochodzi do siebie po kontuzji - informował szkoleniowiec.

Broń odniosła najmniejsze z możliwych zwycięstw, trener po meczu nie wyglądał na zmartwionego. - Nie straciliśmy bramki, zachowaliśmy "czyste konto". Myślę że na obecnym etapie przygotowań to bardzo ważne. Nie jest żadną tajemnicą, zespół buduje się od defensywy - zaznaczył.

Po raz kolejny w radomskim zespole z dobrej strony zaprezentował się Patryk Wajszczuk. Jak poinformował Artur Kupiec, pozyskanie piłkarza Szydłowianki przez Broń jest przesądzone. - W najbliższych dniach zasiądziemy do rozmów, jestem jednak dobrej myśli - podkreślił Artur Kupiec.

źródło: sportradom.pl

BROŃ RADOM - MKS STĄPORKÓW 3:1 (0:0)

Bramki: Dziubiński (49.), Chudziński (60.), Rogala (64.) - Janus (77.).

Broń: I połowa: Kędzierski - Trojanowski, W. Kupiec, Jarząbek, Jędrzejewski, Grymuła, Sałek, Cieślik, P. Kocon, Wajszczuk, M. Kocon.
II połowa: Młodziński - Ziętek, Jarząbek (66. Kociński), Lewandowski, Kościelniak, Cichawa, Drachal, Banaszkiewicz, Dziubiński, Chudziński, Rogala.

Nie kleiła się gra piłkarzom radomskiej Broni w pierwszej połowie spotkania z MKS-em Stąporków. Trener Artur Kupiec zmienił jednak ustawienie zespołu i to przyniosło spodziewane efekty bramkowe.

Bardzo nieskutecznie zagrali Broniarze przed przerwą pojedynku z przedstawicielem kieleckiej klasy okręgowej. Na wszelkie sposoby próbowali znaleźć drogę do siatki rywali, jednak ta albo szybowała nad bramką, albo sędzia przerywał grę dopatrując się pozycji spalonej ofensywnych graczy z Radomia.

Szkoleniowiec zdecydował się więc po przerwie na liczne zmiany, które niemal natychmiast przyniosły skutek. W przeciągu 20 minut Broń osiągnęła trzybramkową przewagę. Co prawda rywale zdołali ją nieco zniwelować, jednak nie wpłynęło to na pozytywne nastroje przed pucharową konfrontacją ze Zwolenianką. - Na pierwszą połową chłopaki wyszli nieco rozluźnieni, ale w miarę upływu czasu zmobilizowali się na tyle, żeby wygrać. Mam już w głowie szkielet zespołu, jaki będzie występował w lidze, jednak mogą w nim zajść pewne korekty - podkreślił po spotkaniu szkoleniowiec.

źródło:radomsport.pl

Wysłany: Sob 16:52, 14 Mar 2009 Temat postu:

Oskar Przysucha - Broń Radom 1:1

1:0 Łuksz Sapieja 18''
1:1 Rogala 49''

Broń: Młodziński (46' Kędzierski), Trojanowski (59' Zietek), Jarząbek (46' Lewandowski), Jędrzejewski (46' Kościelniak), Kupiec, Drachal (59' Dziubiński) , Sałek, Cieślik (46' Cichawa), Wajszczuk, M.Kocon (46' Rogala), P.Kocon (46' Doliński)